Wycieczki

Lekcja polskiego w Klasztorze Cystersów

24-03-2017

Dnia 24.03.2017r. nasza klasa 1b wzięła udział w wycieczce do Archiopactwa Ojców Cystersów w Jędrzejowie, która była zorganizowana przez naszą polonistkę - panią Izabelę Fatyga-Lato. Miała na celu zaznajomić nas i pogłębić wiedzę na temat omawianej obecnie przez nas epoki, jaką jest barok.

Po pierwszej godzinie lekcyjnej spotkaliśmy się z panią przy wyjściu ze szkoły, gdzie sprawdziła obecność i dopowiedziała parę informacji odnośnie tego, jak zachować się w świątyni i na co przede wszystkim zwracać uwagę zwiedzając. Po około 20 minutach drogi, dotarliśmy na miejsce i stanęliśmy przed pomnikiem Jana Pawła II.

Czekając na przewodnika, rozmawialiśmy z naszą polonistką o dumie naszego narodu, jaką był papież. Następnie poszliśmy w stronę wejścia do klasztoru, gdzie wypatrywał nas już brat Bazyli. Przedstawił się i powiedział kilka słów o sobie. Od razu dało się zauważyć, że jest naprawdę miłym i zabawnym mężczyzną. Weszliśmy do środka i usiedliśmy w ławkach.

Weszliśmy do środka i usiedliśmy w ławkach. Ściany pomalowane były barwami pastelowymi, zgaszonymi. W klasztorze było dosyć ciemno, jak na tę porę dnia. Spowodowane było to małą ilością niewielkich okienek, charakterystycznych dla stylu romańskiego. Uwagę przyciągał ogromny, złoty żyrandol, pięknie zdobiony, zdradzający cechy barokowe. Brat Bazyli zaciekawił nas opowieściami i ciekawostkami związanymi z opactwem. Zapoznaliśmy się z historią parafii błogosławionego Wincentego Kadłubka. Na początku dowiedzieliśmy się, jak zbudowano kościół. Pierwotne sklepienia były krzyżowo-żebrowe i do dziś możemy oglądać półkolistą kamienną wieżę, a także niektóre skrzydła klasztoru. Zachowała się również romańska ściana kościoła przedcysterskiego z portalem i wieżą. Następnie przewodnik opowiedział nam o życiu Wincentego Kadłubka. Był to pierwszy Polak cysters, który przybył na piechotę do Klasztoru i tam zamieszkał. Brat Bazyli powiedział nam też, że Kadłubek nie lubił kobiet. Bardzo zdziwiła nas ta informacja. Zwróciliśmy również uwagę na kaplicę patrona, w której znajdują się jego relikwie. Największe wrażenie zrobiły na nas organy w kolorze niebiesko-złotym. Nasz przewodnik powiedział, że aby usłyszeć pełne brzmienie tego instrumentu, muszą grać na nim trzy osoby. Po obydwu jego bokach znajdują się ogromne figury króla Dawida - psalmisty i świętej Cecylii - patronki muzyki. W okresie wakacyjnym odbywają się w kościele koncerty organowe, na które przyjeżdżają wykonawcy z różnych stron świata. Sam brat Bazyli potwierdził, że koncerty te są wielkim przeżyciem dla każdego słuchacza. Następnie przeszliśmy bliżej ołtarza. Czarno-złote meble oraz pulchne aniołki ukazywały barokowy przepych i bogactwo, charakterystyczne dla tej epoki. Zaczerpnęliśmy również kilka informacji na temat gospodarstwa cystersów. Mimo, że nie widać tego z zewnątrz, cystersi wykonują różne prace w murach klasztoru, związane z utrzymaniem domu oraz niewielkiego gospodarstwa rolnego. Potem udaliśmy się do piwnic. Schodząc do podziemi, minęliśmy fragment wcześniejszej budowli romańskiej. Zwróciliśmy też uwagę na portal, prowadzący niegdyś do krużganków kościoła. Następnie udaliśmy się do sali kominkowej, gdzie przygotowano dla nas poczęstunek.

Panował półmrok, świece oświetlały pomieszczenie i dodawały klimat temu miejscu. Kominek był jedynym źródłem ciepła, mogliśmy się przy nim ogrzać, tworzył wyjątkowy nastrój. Poznaliśmy opata - Edwarda Kazimierza Stradomskiego, który zaszczycił nas swoją obecnością i rozmową. Opowiadał o swoim powołaniu, a także o ciekawych zdarzeniach w opactwie. Zadawaliśmy mu dużo pytań, aby jak najwięcej dowiedzieć się o życiu Cystersów. Interesujące spotkanie osładzały nam ciasteczka, cukierki, a także kawa i herbata. Niestety musieliśmy zakończyć pogawędkę, gdyż czekały na nas lekcje w szkole. Opat wraz z braćmi zaprosili nas w czerwcu ponownie zobaczyć ich gospodarstwo, gdyż skończą się trwające aktualnie remonty. Przewinął się również pomysł zorganizowania ogniska na ich terenie. Około g. 11.30 udaliśmy się do szkoły.

Wycieczka do klasztoru bardzo nam się podobała. Nasza polonistka miała naprawdę świetny pomysł, aby odwiedzić opactwo. Mogliśmy zgłębić wiedzę o średniowieczu, baroku, a także przekonać się, że nasz region ma wiele uroku i poznać jego historię.

• Karolina Putowska, Wiktoria Herman