Termin tegorocznych Dni Otwartych, a także ich nazwa, nawiązywały do zbliżającego się długiego majowego weekendu. Idea, która przyświecała organizatorom zawierała się w przekonaniu, że nauka i wypoczynek nie muszą się wykluczać. Fascynujące obserwacje, zabawy i gry – mogą upływać w lekkiej piknikowej atmosferze i w ten sposób nasza wiedza poszerza się bez zbędnego wysiłku.
Dwa ostatnie kwietniowe dni nie zachwycały wspaniałą pogodą, ale nie przeszkodziły setkom absolwentów ze szkół podstawowych i gimnazjalnych Jędrzejowa oraz powiatu jędrzejowskiego i sąsiednich powiatów tłumnie przybyć, aby zapoznać się z ofertą edukacyjną Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. Ks. Stanisława Konarskiego w Jędrzejowie. Na licznych stoiskach mieli możliwość zobaczenia i aktywnego uczestnictwa w tym, co dzieje się w szkole. A oferta była bardzo bogata. Począwszy od stoiska językowego, gdzie mogli spróbować swych sił w językach obcych aż do stoiska sportowego, gdzie zapoznawali się z osiągnięciami uczniów „Konarskiego”. Trudno opisać to, czego mogli doznać przemierzając kolejne etapy i podchodząc do stanowisk.
Politechnicza i biologiczna grupa wytrwale pozwalała na dotykanie, oglądanie oraz korzystanie ze sprzętów i eksponatów. Nie zabrakło tu nawet absolwentów, którzy mimo otrzymania w piątek świadectw, nie chcą rozstawać się ze szkołą. Na monitorach komputerów sympatyczne uczennice demonstrowały wzory i inne elementy matematycznej magii, także z przymrużeniem oka prezentując na tablicy „matematykę i fizykę na wesoło”. Quizy i zabawy ekonomiczno – prawne zachęcały do dalszej wędrówki. Humaniści nie pozostali w tyle – elementy dramy ukazującej pojedynek Mickiewicza ze Słowackim pokazywał i uczył trudnej sztuki polemiki. Na pewno do chwili refleksji skłonił list polonistów, który przypominał, co tak naprawdę jest miarą człowieczeństwa. Można tu było także popróbować sił w dziennikarstwie.
Swoiste „carpe diem” fundowali hotelarze, którzy serwowali barwne napitki i słodkości – zapachniało wakacyjnym klimatem. Można było poczuć dreszczyk emocji kręcąc Kołem Fortuny i losując pytanie. Poprawna odpowiedź nagradzana była prezentami. Logistycy natomiast kusili modelami samochodów i namawiali do podjęcia próby ułożenia specyficznych puzzli z kartonów na palecie. Natomiast reklama postawiła na kreatywność – drukarki, możliwość tworzenia rysunków i napisów niejednego ucznia zachęciła do podjęcia prób artystycznych. Niewątpliwie największym zainteresowaniem cieszyły się stoiska Koła Fotograficznego i klasy informatycznej. Na ekranach komputera można było, dzięki fachowości osób obsługujących stoisko Koła, zrobić i stworzyć wymarzone selfie – w dowolnej pozie i z dowolnymi dodatkami dostępnymi w opracowaniu komputerowym. Informatycy, dumni ze swych osiągnięć, prezentowali możliwości stworzonego przez nich pomysłu na aplikację telefoniczną, programowanie robota oraz drukarkę 3D. Każdy mógł wybierać w tematach i zabawach, które go pociągały.
To jednak nie wszystko. Uczniowie mieli możliwość zapoznania się z ofertą Szkoły prezentowaną przez Panią Dyrektor Małgorzatę Wojtasik, posłuchać, co robi Samorząd Uczniowski z ust samej Przewodniczącej – Klaudii Musiał oraz Szkolne Koło Wolontariatu, które prezentował aktywny wolontariusz Kacper Zagórski.
Jak każdego roku zorganizowane było zwiedzanie Szkoły i możliwość „podejrzenia” niektórych lekcji np. chemii, gdzie dokonywano tajemniczych eksperymentów, biologii – czyli świata pod mikroskopem czy języka polskiego, gdzie przy okazji „uczty bogów” śledzono niczym w pubie zmagania pod Troją.
Nie zabrakło dla zmęczonych gości tradycyjnych kiełbasek z grilla – wszak to piknik.
Wierzymy, że wiele z osób odwiedzających Szkołę, wróci do niej we wrześniu, licząc, że za rok to oni będą prezentować swoje pomysły w czasie następnych Dni Otwartych.