Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Wycieczki

"Cudze chwalicie, swego nie znacie"
26-05-2022

 

W myśl tej frazy uczniowie kl. 3B wraz z wychowawczynią Izabelą Fatygą- Lato oraz polonistką Małgorzatą Kasperek-Przybyłą, ruszyli zwiedzać miejsca świętokrzyskie. Swe pierwsze kroki skierowali do Opatowa, najstarszej osady ziemi sandomierskiej, która w XII w. stanowiła ważny węzeł szlaków handlowych. Na rynku przy Placu Obrońców Pokoju znajduje się obiekt historyczny o unikalnej architekturze podziemnej. Pod kamienicami i ulicami mieszkańcy już od XIII w. drążyli tunele i pomieszczenia do 14 m. głębokości, tworząc trzy kondygnacje składów miejskich. Piwnice te, na przełomie lat 60 - 70-tych były penetrowane i kartowane przez członków Krakowskiego Klubu Turystyki Jaskiniowej. W 1971 roku podjęto kompleksową akcję ratunkowo-zabezpieczającą podziemi, ale ciągle odnajdywane są kolejne odcinki korytarzy i nowe komnaty.

Podziemia Opatowskie zostały udostępnione dla turystów w 1984 roku. W piwnicach trasy turystycznej urządzono szereg ekspozycji tematycznych, związanych z Opatowem i najbliższą okolicą.

 

 

Z Opatowa udaliśmy się do Ujazdu, gdzie wśród pól i wzgórz położony jest słynny Zamek Krzyżtopór- zabytek klasy międzynarodowej. Przed bramą główną czekała na nas już przewodniczka, która zaproponowała zwiedzanie w formie "Questu szlakiem krzyżtoporskich legend". Ruiny kryją w sobie wiele tajemnic i interesujących historii. Są miejscem, z którym wiążą się legendy i niezwykłe zjawiska. O tym właśnie opowiada quest , prowadząc po pełnym sekretów zamkowych zakamarkach. Rozwiązywaliśmy zagadki i odgadywaliśmy hasła. Na zwycięzców czekały nagrody.

 

 

 

Dowiedzieliśmy się, że Zamek został wzniesiony przez Wawrzyńca Senesa w latach 1631-1644 i był do czasu wybudowania Wersalu największą budowlą pałacową w Europie. Ten bardzo bogaty magnat postanowił ufundować siedzibę, która przyćmiłaby swym przepychem wszystkie inne. Obiekt spełniał wymogi obronności i elegancji. Niezwykły pałac otoczony był murami z czterema bastionami, dającymi nowe możliwości obrony poprzez ustawienie dział poza linią murów. Sam pałac budowany był jako swoisty kalendarz. Miał tyle baszt ile kwartałów, sal dużych – ile miesięcy, pokoi – ile tygodni i okien – ile dni w roku. Strop w sali jadalnej był podobno szklany, a biesiadnicy podczas posiłków mieli okazję oglądać nad sobą pływające egzotyczne ryby. W stajniach umieszczonych w lewej części dziedzińca ok. 2/3 niżej jego poziomu, konie jedzące z marmurowych żłobów mogły przeglądać się w umieszczonych nad nimi kryształowych lustrach. W istocie lustra nie służyły wcale samym koniom, ale rozświetlaniu pomieszczenia poprzez odbijanie promieni słonecznych padających przez umieszczone wysoko okna; w opowieści tej pozostał jednak żywy mit magnackich fanaberii. Brama wjazdowa jest oflankowana dwoma wielkimi płaskorzeźbami krzyża i topora. Topór to godło herbowe rodu Ossolińskich, ma krzyż interpretowany jest jako kontrreformacyjny symbol przynależności do kościoła katolickiego i oporu „nowinkom religijnym”.

 

 

Współczesna nazwa pałacu – „Krzyżtopór” – wywodzona jest właśnie od tych symboli, pierwotnie jednak budowla nazywana była „Krzysztopór” i być może pierwszy jej człon zawiera imię fundatora. Nie cieszył się on zbyt długo swą siedzibą, zmarł 24 II 1645 r. w Krakowie, tam też pochowano go w podziemiach kościoła karmelitów bosych, odzianego w zgrzebny habit franciszkański. Spadkobiercą jego majątku został jedyny syn, Krzysztof Baldwin. Rodowe fatum jednak znów dało o sobie znać: Krzysztof zginął bezpotomnie w 1649 r. od tatarskiej strzały podczas bitwy pod Zborowem. Pałac przeszedł w ręce Kalinowskich, później Wiśniowieckich, Morsztynów, Paców, Sołtysów i Orsettich. W 1655 zamek zajęli, a później obrabowali Szwedzi. Do ostatecznego dzieła zniszczenia przyczynili się stacjonujący w nim konfederaci barscy. W 1787 r. król Stanisław August Poniatowski zatrzymał się w zamku „dla oglądania zwalisk sławnego niegdyś pałacu w Ujeździe”. Dziś w tym niezwykły miejscu w ostatni weekend maja odbywa się Turniej Rycerski o Szablę Krzysztofa Baldwina Ossolińskiego.

 

 

Była to dla nas niezapomniana lekcja historii przekazana w nietypowy sposób. Po zwiedzaniu ruin czekało już w oficynie rozpalone ognisko, na którym przyrządziliśmy ciepły posiłek. Następnie udaliśmy się na spacer po ogrodach rezydencji pałacowej, zaopatrzyliśmy się w pamiątki z tego magicznego miejsca i ruszyliśmy w drogę powrotną do Jędrzejowa. Warto poznawać swoją małą ojczyznę i jej historię, zanim udamy się w wielki świat.

  • Izabela Fatyga-Lato
Copyright © 2010-2024 • Zespół Szkół nr 1 im. ks. Stanisława Konarskiego w Jędrzejowie