13 – go października czyli dzień przed Świętem Komisji Edukacji Narodowej uczniowie Konarskiego podziękowali swoim pedagogom za wysiłek włożony w przygotowanie ich do trudów życia. Aby uczcić święto nauczycieli i wszystkich pracowników szkoły przygotowali krótki spektakl w interpretacji „Dziadów” Adama Mickiewicza, pokazujący w zabawny sposób społeczność szkolną. Oto fragmencik przedstawienia:
„Mówcie, komu czego braknie, Kto z Was pragnie, kto z was łaknie. Patrzcie do góry, cóż tam nad oknami świeci? Oto szkolny leń ku nam leci Jego głowa podobnie jak plecak, pusta”
Piękne przedstawienie, które odkryło nowe talenty teatralne i wokalne.
Członkowie Samorządu Uczniowskiego przygotowali również niespodziankę w formie prezentacji na telebim szkolny dla wszystkich pracowników Naszej Szkoły.
Oto kilka wierszyków z prezentacji:
Nie opiszemy w jednym słowie, co nasze panie dyrektorki mają na głowie, Całe grono pedagogiczne oraz nas uczniaków zbiorowisko liczne. Pracują wciąż w hałasie i do tego znoszą żale nasze, Planują zastępstwa w szybkim czasie i egzaminy tak, by wygodnie je zdawało nam się. Wszystko na głowę zbierają, bo o nasze bezpieczeństwo codziennie dbają. Nasza Dyrekcja wie, jak z uczniami żyć, dlatego powinna zawsze dyrekcją być. My ukochani uczniowie życzymy naszym Szefowym nerwów stalowych, Rąk zawsze do pomocy gotowych, anielskiej cierpliwości i od wszystkich uczniów mnóstwa wdzięczności.
W malinowym kubraczku, jak fenoloftaleina w zasadach, to pani od chemii korytarzem się przechadza. W jednej ręce H2O w drugiej C12H22O11, batonika zajada, aby nie dopadła ją zgaga po sprawdzonych naszych sprawdzianach.
Nasi biolodzy po nocach nie śpią, myśląc jakie kości dziś po lekcjach zbledną. Codziennie z rana dostarczyć chcą nam endorfin, aby z naszych szarych komórek pożytek mógł być.
Siła ciężkości pozwala nam spadać z wysokości. Ale ze schodów w szkole spadać nie możemy, bo za duży współczynnik tarcia na nich uzyskujemy. Nauczyciele fizyki wymagają ciągle, żeby wprost proporcjonalnie doznawać przeciążeń.
Nauczyciele geografii ciągle głowę w chmurach mają, bo o stratusach, cumulusach zawzięcie rozmyślają. Geografia fajna sprawa, tutaj liczyć nie wypada. Tam są góry, a tu lasy, zachód - wschód – północ – południe, te zagadnienia poruszają głównie. Tu erozja, a tu pradoliny, wszystkie poruszają dziedziny. Pokonują kontynenty. Tu jest ląd, tam jest morze a na Grenlandii zobaczymy zorzę. Globus dzielisz na półkule i nie dziwne to u nas w szkole w ogóle.
Naszym kochanym Noblistom życzymy energii jak w rozszczepieniu jądrowym, uśmiechu i chęci do pracy tyle, co krwinek czerwonych i białych w obiegu ludzkim całym.