Konkursy i Olimpiady

Złotousta Karolina

18-11-2016

Dnia 18 listopada 2016 roku odbył się organizowany przez kielecką Wyższą Szkołę Administracji i Prawa Konkurs Krasomówczy. W tym roku temat konkursu był wyjątkowo trudny dla uczestników. Kto z Was nie pamięta słynnego „sporu o gruszę”, którego zawiłości starał się dość nieumiejętnie przedstawić Rzędzian, bohater sienkiewiczowskiego „Ogniem i mieczem”? Uczestnicy konkursu mieli za zadanie reprezentowanie jednej ze stron i udowodnienie, że grusze spadające na miedzę nie należą do przeciwnika. Nie było to zadanie łatwe – należało popisać się elokwencją, dowcipem, inteligencją i jak się okazało – znajomością prawa. Właśnie te atuty sprawiły, iż uczennica Naszej Szkoły, Karolina Staszowska z klasy Ia, zajęła w tym Konkursie prestiżowe II miejsce. W przygotowaniu do Konkursu radą służyła Karolinie nauczycielka języka polskiego Anna Sioja. Poniżej prezentujemy wywiad z laureatką, gratulujemy jej sukcesów i życzymy, by spełniły się jej marzenia dotyczące pracy prawnika. Wierzymy, że w Naszej Szkole dalej będzie mogła doskonalić swe zdolności, realizować pasje i dobrze przygotować się do wcielania marzeń w życie zgodnie z maksymą: „Per aspera ad astra”.

Karolinko, wzięłaś udział w Konkursie Krasomówczym. Czy udział w tym konkursie dał Ci dużo satysfakcji?

- Oczywiście, że tak. Konkurs był na wysokim poziomie, a jego temat związany był z prawem. Moim marzeniem i pragnieniem jest kształcić się dalej w tym kierunku. Dzięki temu mogłam zaprezentować to, co potrafię, wykazać się i spróbować czegoś nowego, zażyć tego, co chciałabym robić w przyszłości.

A co sprawiło Ci najwięcej trudności w przygotowaniu się do konkursu?

- W pierwszej kolejności właściwe zrozumienie tekstu, który napisany był językiem dzisiaj już nie używanym. Dużo czasu poświęciłam też na zrozumienie istoty sporu i zagadnienia, które miałam przygotować. Pozornie błahy temat kłótni o gruszę, tak naprawdę był skomplikowanym zagadnieniem prawniczym. Najtrudniej było zacząć i znaleźć odpowiednie argumenty dla uzasadnienia swego stanowiska.

Czy miałaś tremę w trakcie samego konkursu?

- Tak. Oczywiście, ale tylko w pierwszych sekundach. Miałam określny czas na wypowiedź – pięć minut, mogłam patrzeć na zegar przede mną i po paru sekundach emocje opadły. Już zadzwonił dzwonek, że kończy mi się czas, a ja nie mogłam przestać mówić i musiałam szybko streścić i skrócić to, co jeszcze miałam do powiedzenia. Tak to wyglądało – na początku mała tremę, a potem czułam się jak w domu.

Czy będziesz brała udział w kolejnych konkursach, w których można sprawdzić swoje zdolności oratorskie lub wiedzę prawniczą?

- Raczej tak, a właściwie mogę powiedzieć, że na pewno. Jeśli jeszcze dodatkowo zaintryguje mnie temat – na pewno się zdecyduję.

Gratuluję Ci sukcesu i życzę rozwoju na ścieżce kariery.

- Dziękuję bardzo.

• Anna Sioja